Wieś tętniąca życiem – Żywocice przed 1939 r.

Będące główną areną tragicznych wydarzeń 6.8.1944 r. Żywocice, dziś część miasta Hawierzów (Havířov), były przed 1939 r. niewielką wsią zamieszkaną w większości przez ludność polskojęzyczną. Do roku 1918 miejscowość znajdowała się w granicach Austro-Węgier (do 1871 r. była przysiółkiem większej wsi – Błędowic Dolnych). Wg pierwszego austriackiego spisu ludności z 1880 r. Żywocice zamieszkiwało 379 mieszkańców, z czego 368 posługiwało się językiem polskim (97,1%), sześciu językiem czeskim (1,6%), pięciu językiem niemieckim (1,5%). Wg ostatniego austriackiego spisu ludności z 1910 r. wieś zamieszkiwało 606 osób, z czego 602 posługiwały się językiem polskim (99,3%), cztery językiem niemieckim (0,7%). 336 osób (55,5%) było wyznania ewangelickiego, 262 wyznania katolickiego (43,3%), osiem natomiast wyznania mojżeszowego (1,2%). Po zakończeniu I wojny światowej, w wyniku tymczasowej umowy między Polską a Czechosłowacją z 5 listopada 1918 r., wieś znalazła się na terenie administrowanym przez polską Radę Narodową Księstwa Cieszyńskiego. Po czechosłowackiej agresji w styczniu roku 1919 Żywocice zostały przejęte przez Czechów. 

Uczniowie czeskiej szkoły powszechnej Śląskiej Macierzy Oświaty Ludowej (SMOL) w Żywocicach z jej kierownikiem Adolfem Šudomą (mieszkającym u Isidora Mokrosza), rok szkolny 1925/26
Źródło: Kronika ČSMŠ
Nowy budynek polskiej szkoły powszechnej w Żywocicach, otwartej 7.9.1930 r. staraniem m.in.
wójta wsi Henryka Mokrosza (dziś w tym miejscu znajduje się
hotel i restauracja „America”), przed 1939 r.
Źródło: archiwum Marty Mikulowej
Nowy budynek czeskiej szkoły powszechnej Śląskiej Macierzy Oświaty Ludowej (SMOL) w Żywocicach, otwartej w 1935 r. przy wsparciu m.in. Isidora Mokrosza, w której 5.8.1944 r. świadków przesłuchiwał szef cieszyńskiego Gestapo Guido Magwitz, 1959 r.
Źródło: Kronika ČSMŠ
Polski Dom Robotniczy w Żywocicach – siedziba sklepu oraz kilku polskich instytucji na terenie wsi, 1925 r.
Źródło: MSC
Poświęcenie nowego krzyża w Żywocicach 20 czerwca 1920 r.

[...] W samą niedzielę o godz. 4. po południu wyruszyła procesja od krzyża przy lesie ku nowemu krzyżowi obok tutejszego dworu pańskiego. Szły dzieci szkolne, dziewczęta w bieli i wielki zastęp wiernych z bliska i z daleka. Kapela, składająca się przeważnie z naszych dziarskich młodzieńców, przygrywała podczas śpiewu, zahuczały znowu moździerze, a dzwonek przy nowym krzyżu, zakupiony w przeszłej jesieni z ofiar tutejszych katolików, witał głosem uroczystym wszystkich uczestników. Nowy krzyż, z piaskowca godulskiego, dosyć wielkich rozmiarów i rzeczywiście ładny, był gustownie przybrany w wieńce i w kwiaty. [...] Poświęcony nowy krzyż będzie prawdziwą ozdobą naszej wioski i będzie świadczył o wierze i ofiarności tutejszych katolików w obecnym czasie powojennym. Po poświęceniu odbyła się zabawa w pobliskiej gospodzie p. F. Mynarza. Naszym dzieciom szkolnym sprawiła radość p. Mynarzowa ofiarowanym im smacznym podwieczorkiem. Zaś pewien szlachetny obywatel rozweselił je koszem czereśni. Radość małych była wielka. („Gwiazdka Cieszyńska”, nr 143 z 29.6.1920, s. 4)
Centrum Żywocic z postawionym w 1920 r. krzyżem. Na drugim planie zamek, w którym w 1963 r.
otwarto Muzeum Walki z Faszyzmem, upamiętniające m.in. tragedię żywocicką, ok. 1960 r.

Źródło: MSC

Ostatecznie, po arbitralnym podziale regionu 28.7.1920 r. wieś znalazła się w granicach I Republiki Czechosłowackiej, na tzw. Zaolziu. Cztery lata później otwarto tam czeską szkołę (od 1935 r. w obecnej siedzibie). Aktywnie działało wiele polskich instytucji: publiczna szkoła ludowa wraz z komisją oświatową, trzy biblioteki, dwa chóry, ochotnicza straż pożarna, koło Macierzy Szkolnej, koło Robotniczego Stowarzyszenia Kulturalno-Oświatowego „Siła”, kółko rolnicze, kasa oszczędnościowo-pożyczkowa, sklep Centralnego Stowarzyszenia Spożywczego dla Śląska czy Rodzina Opiekuńcza. Od 1928 r. wójtem Żywocic był Henryk Mokrosz, współpracujący w tym czasie z polską społecznością wsi właściciel gospody „Pod jeleniem” w jej „górnej” części. Karczma stała się lokalnym centrum życia towarzyskiego i społeczno-kulturalnego. Drugą gospodę w „dolnej” części Żywocic prowadził Czech Isidor Mokrosz (choć nosili to samo nazwisko, nie byli ze sobą spokrewnieni). Wg czechosłowackiego spisu ludności z 1921 r. we wsi mieszkało 62% Polaków, 36% Czechów i 0,6% Niemców. Kolejny spis z roku 1930 wykazał 425 Polaków (68,3%), 193 Czechów (31%) oraz 4 Niemców (0,6%). W październiku 1938 r. wraz z resztą Zaolzia Żywocice zostały zajęte przez polskie wojsko i włączone do II Rzeczypospolitej. Po wybuchu II wojny światowej Śląsk Cieszyński został włączony bezpośrednio do III Rzeszy (z wyłączeniem zachodnich rubieży regionu nie zajętych przez Polskę w październiku 1938 r. – te już wcześniej włączono do Protektoratu Czech i Moraw).

Jedna z ofiar tragedii żywocickiej, Josef Duda (po prawej), z żoną Emílie oraz dziećmi (na pierwszym planie
m.in. Marta, Albert i Drahoslava, dwoje kolejnych - Zdeněk i Aurelie - urodziło się później), dożynki 1935 r.
Źródło: archiwum Zdeňka Dudy
Gospoda „Pod Jeleniem” wójta Henryka Mokrosza w górnej części Żywocic z malowidłem jelenia
autorstwa zamordowanego 6.8.1944 r. Teodora Warcopa, przed 1939 r.
Źródło: archiwum Zdeňka Dudy
Zarząd Kasy Pożyczkowej w Żywocicach. W jasnym garniturze siedzi wójt wsi Henryk Mokrosz. Widoczne także ofiary pacyfikacji wsi: Vincenc Chromik (siedzi 2. od lewej), Antoni Mrowiec (siedzi 2. od prawej) oraz Józef Wałoszek (stoi 2. od prawej), 1939 r.
Źródło: archiwum Karola Kielara
Co to jest Zaolzie? 

Zaolzie to umowna nazwa tej części Śląska Cieszyńskiego, która w wyniku podziału w roku 1920 przypadła Czechosłowacji, mimo że stanowiła przedmiot aspiracji terytorialnych Polski jako obszar zamieszkiwany (wg austriackiego spisu ludności z 1910 r.) w większości przez ludność polskojęzyczną (a więc bez powiatu frydeckiego, zamieszkanego w zdecydowanej większości przez Czechów). Wówczas było to niespełna 124 tys. ludzi, co stanowiło 69,2% wszystkich mieszkańców obszaru. Wiele czynników wpływa na to, że liczba (i odsetek) Polaków na Zaolziu systematycznie spada. W przeprowadzonym w roku 2021 spisie ludności w Republice Czeskiej polską narodowość na tym obszarze zadeklarowało ok. 23 tys. osób. Znacznie więcej osób (nie sposób ocenić ile), choć nie deklaruje otwarcie polskiej narodowości, posiada polskie korzenie, uważa się za ludność „stąd” („tu stela”) i porozumiewa lokalnymi odmianami etnolektu śląskiego (mówi „po naszymu)”. Termin „Zaolzie” jest używany głównie w Polsce – w Republice Czeskiej budzi nieprzyjemne skojarzenia (m.in. z rokiem 1938), wobec czego znacznie częściej używa się bardziej wieloznacznego terminu „Těšínsko”.
Orientacyjna mapka Śląska Cieszyńskiego z zaznaczonym obszarem Zaolzia (ukośne pasy) oraz Żywocicami
Źródło: archiwum Daniela Korbela